top of page

RIU PALACE

Wybudowany w 2021 roku hotel 5 * All Inclusive 24 h na Wyspie Sal, Republika Zielonego Przylądka.

Hotel z dostępem do plaży, parkiem wodnym " Spalsh Water World", " Renova Spa",

sześcioma basenami w tym basen dla dzieci ze zjeżdżalniami, wifi gratis.
 

17888745.jpg

RIU PALACE

O hotelu Riu Place rozmawiamy z Mirelą, instagramerką @mirelkove oraz agentem turystycznym z biura Magia Podróży w Ełku, która w Maju 2022 odwiedziła Wyspę Sal.  


Cześć. Miło nam Ciebie gościć w CaboVerdeInfo.org Informacja Turyrtyczna & Wycieczki.

Celem wstępu, powiedz nam kilka słów o sobie.

 
Hej! Mam na imię Mirela i jestem dziewczyną z Mazur, absolwentką poznańskiego Uniwersytetu Medycznego, mamą dwójki temperamentnych dzieciaków, żoną marynarza, a od 2019 roku – agentką turystyczną. Podróże są moją największą pasją i stąd pomysł, by dzielić się nią z innymi.

Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż entuzjazm i błysk w oku klientów, którzy właśnie wrócili z wakacji marzeń, które pomogłam im zorganizować.  Eksploruje świat całą sobą, jestem ciekawa nowych miejsc, ludzi, smaków i doznań. Podróże są dla mnie niczym tlenoterapia: dodają energii, orzeźwiają i sprawiają,  że najzwyczajniej w świecie chce mi się chcieć.

Wszystkim tym oraz swoją mazurską codziennością z arystokratyczną kotką i szaloną psiną w pakiecie, dzielę się z moimi obserwatorami na Instagramie @mirelkove.


Skąd pomysł na wakacje na Wyspach Zielonego Przylądka?


Będę szczera: zadecydował o tym czysty przypadek. WZP nie były  brane pod uwagę z  prostej przyczyny. Nie dlatego, że nie byłam ich ciekawa, czy miałam jakieś obiekcje, dotyczące tego kierunku.

Wręcz przeciwnie – wydawały mi się bardzo interesujące i warte bliższej znajomości, ale (choć może to zabrzmieć lekko snobistycznie) wyrosłam już z wielogodzinnych lotów czarterowych w nieco ciasnawych maszynach.  Planowałam zabrać córkę do Turcji, miejsca bardzo dobrze mi znanego i lubianego. Niestety miałam bardzo ograniczone pole manewru w zakresie dat wylotu i w tym czasie nie było już wolnych miejsc w samolocie do Antalyi. Zaczęłam przeglądać oferty i doszłam do wniosku,

że na Cabo Verde jeszcze nie byłam, cenowo jest ok, a długi lot jakoś przeżyjemy. Zresztą, jak się później okazało, Enter Air naprawdę dał radę i  nie było wcale źle.


Czy wakacje spełniły Twoje oczekiwania?


W stu procentach! Naprawdę nie podejrzewałam, że będzie tak fantastycznie. Powiem więcej: w dniu powrotu do Polski powróciły do mnie dawno nie przeżywane emocje, jakie towarzyszyły mi ponad dwadzieścia lat temu, gdy trzeba było pożegnać się ze współuczestnikami wyjątkowo udanych kolonii i

z pewnym smutkiem i nostalgią opuścić tak miło wspominane miejsce.

Czym sugerowałaś się przy wyborze hotelu?


Zanim zdecyduje się na jakiś hotel, zawsze robię mały research. Właściwie to całkiem spory ☺

Sprawdzam położenie ewentualnego lokum, opinie innych turystów, oglądam zdjęcia, wchodzę na stronę hotelu, zaglądam na fora internetowe oraz do mediów społecznościowych. Do każdego wyjazdu podchodzę w sposób indywidualny, gdyż inaczej podróżuje się z dzieckiem, a inaczej solo czy w grupie znajomych. To, na co zwracam szczególną uwagę to dobre jedzenie, czystość obiektu, a w przypadku wyjazdu z dzieckiem, atrakcje dla niego. W tym wypadku sprawdził się fantastyczny Aquapark.

Czy Riu Palace Santa Maria jest zgodny z opisem?


Myślę, że tak. Nie znalazłam nic, co mijałoby się z informacjami zawartymi w ofercie.


Jakie jest wyposażenie pokojów hotelowych?


Wybrałam pokój z frontalnym widokiem na ocean i w przypadku Riu Palace był to strzał w dziesiątkę.

Chociaż często, moim zdaniem, nie warto dopłacać, w tym przypadku widok był przepiękny i wart wydanych pieniędzy, zwłaszcza że lokalizacja naszego pokoju pod względem logistycznym okazała się wprost wymarzona. Ponieważ doba hotelowa trwa do godziny 11:00, a lot powrotny do Polski odbywał się późnym wieczorem, zdecydowałam się na późny check-out. Na kilka ostatnich godzin w Riu przydzielono mi inny pokój, stąd wiem, że poza widokiem z okna, niczym się one nie różnią.
Są przestronne, dokładnie sprzątane, wyposażone w pojemną szafę z mnóstwem wieszaków, dużą komodę, dwie szafki nocne, wygodne łóżka, lodówkę z uzupełnianym co drugi dzień minibarem, czajnik, deskę do prasowania z żelazkiem, sejf i telewizor.
Meble mają piękne drewniane zdobienia, a łazienka jest naprawdę duża, z ogromnym prysznicem i wielkim okrągłym lustrem. Na jej wyposażeniu jest suszarka do włosów, lusterko kosmetyczne, mini tubki z balsamem do ciała i odżywką do włosów. W kabinie prysznicowej znajduje się, uzupełniany przez obsługę, dozownik z żelem do mycia ciała i włosów.


Czy jedzenie jest smaczne i różnorodne?


Zdecydowanie tak. Z pewnością nikt nie będzie tu chodził głodny. Począwszy od śniadania, przez lunch i kolację, hotel rozpieszcza swoich gości różnorodnością i jakością serwowanych dań.
Na śniadanie mamy do wyboru bogaty bufet z owocami, wędlinami (w tym chorizo, prosciutto), serem, łososiem i tuńczykiem, do tego jajka w kilkunastu odsłonach, placuszki, naleśniki, pieczywo i słodkie wypieki, gofry, churrosy, jogurty, warzywa, owsiankę i ryżankę, a także soki, koktajle, gorącą czekoladę oraz, jeżeli ktoś ma ochotę, kawior i prosecco.
Dania obiadowe są naprawdę rozmaite i smaczne. Począwszy od warzyw i sałatek, przez zimne przekąski, makarony, pizzę, zupy, około dziesięć  rodzajów serów, dania mięsne, rybne, warzywne i owoce morza.

Do tego oczywiście lody, rozmaite ciasteczka i desery, a także czekoladowa fontanna i owoce.


Co pozytywnie zaskoczyło Cię w hotelu Riu Palace?


Może to śmiesznie zabrzmi, ale bardzo miłym zaskoczeniem było umeblowanie balkonu. Nie dość, że zamiast zazwyczaj spotykanych krzesełek przywitały nas solidne, rozkładane do pozycji półleżącej leżaki, to jeszcze w końcu nie trzeba było gimnastykować się z rozwieszaniem mokrych ubrań, bo znajdowała się tam całkiem spora suszarka. Niby drobiazg, a jakże ułatwiający życie.

Jakie są minusy tego hotelu?


Pół żartem, pół serio znajduję tylko dwa: zbyt chłodna woda w basenie [ Maj] i zbyt gorące łyżki do nakładania lodów, którymi można się oparzyć. A tak całkiem poważnie, naprawdę trudno się do czegoś przyczepić. Zresztą nie jestem tego typu podróżnikiem. Pewnie, że można doszukiwać się jakichś minusów, ale szkoda mi na to czasu.


Czy gdybyś miała lecieć raz jeszcze, zarezerwowałabyś ten sam hotel?


Powiem tak: jestem pewna, że nie była to moja ostatnia wizyta na Sal. Podejrzewam, że wybierając się tam po raz kolejny, wybiorę właśnie Riu Palace. Zawsze można zmienić zdanie, jednak na chwilę obecną, wybór jest oczywisty. 


Jakim podróżnym polecasz ten hotel?


Myślę, że hotel sprosta wymaganiom wielu typom turystów: singlom, rodzinom z dziećmi, nowożeńcom. Wszystkim tym, którzy poszukują malowniczych widoków, wysokiego standardu obsługi, smacznego jedzenia i nutki egzotyki. Nieśmiało stwierdzę, ze Riu Palace na Sal może stać się poważnym konkurentem dla wysokiej klasy tureckich hoteli z rejonu Belek i Antalyi…
Jedyne, na co warto zwrócić uwagę to ogromna przestrzeń, na której zlokalizowany jest ten hotel. Co prawda odległości miedzy jego poszczególnymi punktami nie są morderczo dalekie, jednak trochę trzeba się nachodzić. Może to być problem dla osób ze schorzeniami narządu ruchu lub z większą męczliwością, ale to kwestia indywidualna. Jeżeli zaś chodzi o ludzi na wózkach inwalidzkich lub rodziny z małymi dziećmi w spacerówkach- teren hotelu jest dla nich jak najbardziej przystosowany, a ścieżki płaskie i równe, idealne wręcz do nauki jazdy na rolkach ;)


Twoje najpiękniejsze wspomnienie z Sal to...


Hmm…trudne pytanie.
Wybierając się na Sal wiedziałam o istniejącym na wyspie schronisku dla zwierząt OSPA. W chwili obecnej mieszka tam 57 psów, z utęsknieniem czekających na ludzi, którzy wpadną się z nimi przywitać, wyprowadzą na spacer, a może pokochają i dadzą im dom, na jaki każdy z nich wyjątkowo zasługuje. A warto dodać, iż adopcje międzynarodowe są jak najbardziej możliwe i realizowane.
Zwierzęta są regularnie odrobaczane i zabezpieczane przed pchłami, są kochane, a na widok człowieka aż trzęsą się z radości. Schronisko można wesprzeć też materialnie, w postaci dobrowolnego datku lub poprzez podarowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Ja np. zabrałam ze sobą przysmaki dla psów i kotów, obroże i szelki, a także materiały opatrunkowe oraz igły i strzykawki.
Jeżeli zaś chodzi o aspekt typowo wizualny, to zdecydowanie urzekła mnie plaża, jedna z najpiękniejszych jakie widziałam do tej pory. Spokojnie może stawać w konkury np. z tą u wybrzeży Dominikany, a widok z jej krańców doprawdy zachwyca.  I ten kolor nieodgadnionego oceanu…


Nas też, już od wielu lat, zachwyca turkus oceanu i piękne złociste plaże Sal. Dziękujemy za rozmowę @mirelkove i podzielenie się opinią dotyczącą Riu Palace z innymi podróżującymi. 
Do zobaczenia na Sal!

*Schornisko dla psów OSPA można wesprzeć rezerwując wycieczki  z CaboVerdeInfo.org i przekazując 1 % kwoty rezerwacji na powyższy cel.

bottom of page